Drodzy Rodzice i Harcerze, poniżej przedstawiam krótkie sprawozdanie turniejowe.
W sobotę 24 lutego br. na sali St. Thomas Aquinas Catholic Secondary School przy 124 Dorval Drive w Oakville odbył się z okazji DNIA MYŚLI BRATERSKIEJ turniej siatkówki. W turnieju udział wzięły drużyny harcerskie reprezentujące przede wszystkim jednostki Hufców Karpaty i Pieniny. Szczep Giewont reprezentowały drużyny w dwóch kategoriach wiekowych, juniorskiej i seniorskiej. Obie drużyny rozpoczęły turniej pomyślnie i z każdym następnym meczem zawodnicy nas reprezentujący rozkręcali się grając coraz płynniej i pewniej. W postawie każdego zawodnika obu drużyn zauważyć można było ogromne "serducho" do pracy, czystą i skoncentrowaną na celu "głowę" i kształcącą się z każdym wygranym meczem drużyny pewnością co do tego, że przegrać tutaj nie mogą. Po pierwszych nieco nerwowych i niepewnych minutach zmagań, drużyny Giewontu ugruntowały swoją dominację odnosząc pierwsze jakże ważne turniejowe zwycięstwa. W meczach otwarcia padły następujące wyniki; Juniorzy Giewont Mississauga - Dunajec Hamilton 33:29, Seniorzy Giewont Mississauga - Wigry Mississauga 27:11.
Zwycięstwa w drugich stoczonych meczach otworzyły naszym drużynom wyjście z grupy i fazę pucharową turnieju. Juniorzy Giewont Mississauga - Warszawa Scarborough 25:18, Seniorzy Giewont Mississauga - Bałtyk Toronto 25:15. Wyniki tych drugich spotkań grupowych pozwoliły żółto-czarnym z optymizmem patrzeć przed siebie nie oglądając się za tym co działo się za nimi.
Tak więc niezwyciężone drużyny Giewontu przystąpiły do swoich meczów półfinałowych. Juniorzy rozprawili się z Bałtykiem bez większych ceregieli wygrywając wynikiem 25:14. W drugim półfinale starły się drużyny seniorskie Giewontu i Parasolu Kitchener/Waterloo. Przypuszczalnie byl to dla naszych zawodników mecz do tej pory najtrudniejszy i najbardziej emocjonujący. Na tym polu bitwy obie drużyny stoczyły zaciekłą i wyrównaną walkę do samego końca. Zawodnicy Giewontu wyzwolili z siebie dużo sportowej złości i zachowując zimną krew po raz kolejny wzbili się na wyżyny swoich możliwości (chociaż ich rezerwy i potencjał z pewnością jest o wiele większy) wygrywając wynikiem 25:23.
Po wielkiej radości dostania się do finałów nadszedł czas oczekiwania na te decydujące spotkania wybornie obsadzone bowiem w każdym z nich wystąpili zawodnicy w żółto-czarnych koszulkach. Juniorzy zaczęli swój finał z Dunajcem Hamilton nieco wcześniej. Mecz się dla chłopaków Giewontu zaczął obiecująco drużyna prowadziła kilkoma punktami lecz do całkowitego przełamana przeciwnika doszło dopiero po serii dobrych serwisów z naszej strony. Giewont zaczął odbudowywać przewagę punktową poczym zwycięstwa już nie odpuścił do końca wygrywając 25:17. Tym samym puchar juniorski powrócił po roku rozłąki do Giewontu w rękach naszych zawodników prezentując się bodaj najlepiej. Nastała euforia radości przy czym jakby ze szczytu Giewontu posypała się na chłopaków lawina uścisków i gratulacji. Po chwili radość ta została trochę stłumiona przyczyną był trwający wciąż finał drużyny seniorskiej zmagającej się z silną i dobrze przygotowaną do turnieju drużyną Pięść z Windsoru. Przebieg meczu szczególnie w pierwszej jego odsłonie stał się dla drużyny Pięść jednostronny. W spotkaniu tym nie wszyscy harcerze Giewontu zachowali zimną krew i cierpliwość. Pod koniec meczu nasza seniorska drużyna zdołała jeszcze przycisnąć rywala zdobywając pięć punktów pod rząd niestety przebudzenie to nie wystarczyło do zdobycia punktów kontaktowych z przeciwnikiem. Okazało się, że finał nie byl dla Giewontu pisany, Szczep Pięść zasłużenie zwyciężył wynikiem 25:19.
Zawodnikom Giewontu należą się pochwały i gratulacje. Pokazali charakter walki i niezłomność szczególnie w chwilach trudnych, kiedy trzeba było przezwyciężać mały kryzys, momenty zwątpienia i frustracji. Jednakże w radości i złości byli zawsze razem często dając sobie nawzajem pocieszenie i wsparcie. Kiedy jakieś ogniwo drużyny szwankowało pozostali z drużyny dzielnie je wspierali. Reakcje harcerzy Giewontu były z reguły pozytywnie, nad niektórymi zachowaniami musimy jeszcze popracować. Giewont powrócił na drogę zwycięstw pokolenie to również jak wiele wcześniejszych zapisało się w annałach historii. Najważniejsze, że w DMB byliśmy razem gotowi zmierzyć się z przeciwnikiem i ze samym sobą. Z pewnością był to dzień wymagający pełen wyrzeczeń i trudu. Jednocześnie był to dzień piękny bowiem w tym określonym czasie i miejscu spotkało się około 600 harcerek i harcerzy by zmierzyć się na polu rywalizacji po czym na kominku harcerskim kończącym DMB AD 2024. Tego dnia i wieczoru więc wydarzyło się coś nadzwyczajnego, cicha sala zamieniła się w słodko głośną pełną życia i radości młodzieżą harcerską.
Dziękujemy wszystkim Organizatorom, Organizacjom KPH, Instruktorom, Opiekunom i Rodzicom.
Drużyna seniorska - 2 gie Miejsce
Alexander Wysoczanski - Michal Jaracz - Adam Kudzma - Kacper Dras - Benus Rewkowski - Łukasz Sencio - Łukasz Maron - Jakub Pawlak - Jakub Opszański
Drużyna juniorska - 1 sze Miejsce - Zdobywcy Pucharu (Picture above)
Adrian Kochan - Maximilian Bosiak - Erik Dras - Cristian Komada - Ethan Olszewski - Deo Rewkowski - Kuba Sencio - Kamil Maleszyk - Alexander TJ Dziura
Oliver Ozga w roli sędziego i pomoc trenerska
Instruktorzy Giewontu
Szczepowy Giewontu pwd. dh Radek Olszewski
Drużynowy 9 tej DH im. Gen. W. Andersa phm. Radek Gwiazdowski
Drużynowy 1 szej DH im. Zawiszy Czarnego pwd. Jacek Olszewski
1sza Pomoc mł. Marcel Czarnecki Wodz Gromady Zuchowej LOTNICY
Dziekuje i pozdrawiam
Czuwaj!
dh. Jacek Olszewski